Marta od dawna orbitowała w mojej „okolicy” 😉 Któregoś dnia wyznała mi, że pisałaby częściej, ale jej się jej własny blog nie podoba! W końcu usiadłyśmy i wprowadziłyśmy kilka zmian:
- zmiana motywu na bardziej minimalistyczny
- zmiana kolorystyki i logo Marty
- zmiana domeny i hostingu
- dodanie Instagrama przed stopką bloga
Z Martą współpraca układała się tak dobrze, że dołączyła ona do mojego zespołu!